barmani Warszawa
[ Pokazy barmańskie ]

Barmani Warszawa – drugie życie studenta

barmani Warszawa
barmani Warszawa

Skończyły się czasy kiedy to studenci nie pracowali, bo w sumie mogli „przewegetować” czas studencki.  Skończyły się czasy również te, kiedy studenci pracowali tylko wtedy gdy musieli, a Ci co mogli sobie pozwolić na nie pracowanie po prostu balowali od rana do nocy. Teraz czasy kiedy nic się nie robi są passe. Studenci pracują i to nie rzadko na kilku etatach łącząc je z powodzeniem z nauką.  Ci którzy nie muszą zbytnio zwracać uwagi na finanse, angażują się w bezpłatne staże aby zdobywać doświadczenie. Albo rozwijają swoje pasje za nim będą zmuszeni ubrać się w garnitury. Najlepszym przykładem są spotkani ostatnio przeze mnie barmani Warszawa.Ale od początku. Moja bliska znajoma brała ślub. Odbywał się on w malowniczej, podwarszawskiej miejscowości nad jeziorem. Piękne, malownicze miejsce.Przyjęcie było na jakieś kilkadziesiąt osób. Wszyscy byli przygotowani na tradycyjna zabawę kiedy to do dzieła wkroczyła niespodzianka przygotowana przez Państwa młodych dla gości – czyli barmani Warszawa. Wiecie co? takiego show jakie zrobili Ci barmani Warszawa jeszcze nie widziała. No było bosko! Ludzie byli pod ogromnym wrażeniem. Muzyka, światła, barmani Warszawa byli ubrani bardzo elegancko a ich umiejętności były porażające. To było SHOW. Do tego trunki jakich nikt nigdy wcześniej nie pił. No na prawdę byliśmy wszyscy, jak jeden mąż, pod ogromnym wrażeniem. Jak się potem okazało Ci dwaj barmani to studenci 2 roku filologi romańskiej! Którzy na co dzień studiują dziennie a w weekendy własnie tak zarabiają aby przeżyć w stolicy. I wierzcie mi byli przy tym mistrzami. Gdyby nie fakt, że wdałam się z nimi w dyskusję to nigdy bym nie uwierzyła, że takie show mogą robić nie zawodowcy. Oni byli boscy w każdym calu.  Ci barmani to najlepszy przykład na kreatywność młodych ludzi. Wierzą w siebie, wierzą że aby odnieść sukces trzeba być elastycznym. I tej elastyczności, tej świeżości sobie i wam życzę. Bo to najlepsza droga do sukcesu.

 

Tags: